RAID kojarzy się z bezpieczeństwem. Kiedy słyszysz „RAID 1”, „RAID 5”, od razu myślisz: „moje dane są bezpieczne”. I faktycznie – w wielu przypadkach RAID chroni przed utratą danych przy awarii dysku. Problem w tym, że nie chroni przed wszystkim. I kiedy RAID zawodzi, często robi to w najgorszym możliwym momencie.
W tym artykule pokażę Ci, kiedy RAID nie wystarcza, co może pójść nie tak, i dlaczego nie powinieneś traktować go jako backupu.
RAID to dostępność, nie kopia zapasowa
RAID (Redundant Array of Independent Disks) to technologia, która łączy wiele dysków w jedną logiczną całość. Może zwiększać wydajność (RAID 0), odporność na awarie (RAID 1, 5, 6), albo jedno i drugie. Ale jego głównym celem nie jest tworzenie kopii zapasowej – tylko utrzymanie dostępności danych w przypadku awarii jednego (czasem dwóch) dysków.
Problem w tym, że awarie dysków to tylko jedna z wielu rzeczy, które mogą pójść źle.
1. RAID nie chroni przed błędem człowieka
Usunąłeś plik z udziału sieciowego? RAID nie cofnie tego. Każda operacja na plikach – nawet przypadkowe usunięcie całego folderu – jest natychmiastowa i trwała na wszystkich dyskach w macierzy.
To samo dotyczy nadpisania danych, formatowania partycji, błędnej konfiguracji. RAID tego nie naprawi. Jeśli nie masz backupu z innego źródła – dane przepadły.
2. RAID nie chroni przed wirusami i ransomware
Jeśli Twój NAS lub serwer zostanie zainfekowany przez ransomware, który szyfruje dane, RAID tego nie zatrzyma. Dane zostaną zaszyfrowane na wszystkich dyskach.
Co więcej – wiele osób udostępnia foldery RAID-owe w sieci bez ograniczeń. Wystarczy jedno zawirusowane urządzenie w sieci domowej i po danych. RAID niczego nie odzyska – bo on tylko „trzyma spójność”, nie historię.
3. RAID nie chroni przed awarią kontrolera
Wiele osób zakłada, że jeśli mają kilka dysków w RAID 5, to mogą spać spokojnie. Problem pojawia się wtedy, gdy padnie nie dysk, a kontroler RAID. A tak się zdarza – szczególnie w przypadku sprzętowych macierzy RAID na starszych serwerach.
Często nie da się wtedy odczytać danych bez identycznego modelu kontrolera lub specjalistycznych narzędzi. A jeśli dołożysz do tego niekompatybilność firmware’u, wersji sterowników i inne cuda – zaczyna się kosztowna zabawa w odzyskiwanie danych.
4. RAID może się po prostu… rozpaść
W teorii RAID 1 lub 5 działa automatycznie i niezawodnie. W praktyce – dyski zgłaszają się z błędami, RAID się „degraduje”, a Ty tego nie zauważasz. Jeden dysk zaczyna działać niestabilnie, drugi już ma bad sectory – i nagle cała macierz siada.
Czasem samo ponowne uruchomienie systemu po awarii kończy się błędem synchronizacji, a dane są częściowo uszkodzone. RAID może wtedy nie wystartować albo pokazać błędne dane, które wyglądają jak prawdziwe.
5. RAID nie lubi ludzi, którzy o niego nie dbają
RAID wymaga uwagi. Trzeba monitorować stan dysków, regularnie sprawdzać logi, aktualizować firmware. Trzeba wiedzieć, kiedy dysk się „wysypuje”, zanim padnie całkowicie.
A prawda jest taka, że wiele domowych NAS-ów działa latami „w tle”, aż któregoś dnia po prostu przestaje. I wtedy właściciel dowiaduje się, że RAID 1 to nie backup, a raczej złudzenie bezpieczeństwa.
Co robić, żeby RAID Cię nie zawiódł?
1. Miej backup poza RAID-em
To może być zewnętrzny dysk, chmura, drugi NAS – cokolwiek. Byleby było fizycznie i logicznie oddzielone od głównego systemu.
2. Automatyzuj kopie zapasowe
Ustaw harmonogram backupów – raz dziennie, raz w tygodniu, w zależności od tego, jak często dane się zmieniają. I testuj je! Backup, którego nie da się przywrócić, to nie backup.
3. Monitoruj macierz RAID
Wiele systemów (np. TrueNAS, Synology, OMV) oferuje alerty mailowe. Włącz je. Lepiej dostać za dużo maili niż za mało.
4. Używaj SMART i testuj dyski
Raz na miesiąc uruchom test SMART dla każdego dysku. To pozwala wykryć potencjalne problemy zanim się pojawią.
5. Miej plan awaryjny
Zastanów się: co zrobię, jeśli padnie kontroler RAID? Gdzie mam dane? Ile kosztuje ich utrata? To pytania, które warto zadać zanim coś się stanie.
RAID jest świetnym narzędziem – ale to nie jest backup. To sposób na zwiększenie dostępności danych, a nie ich ochronę przed wszystkim.
Jeśli naprawdę zależy Ci na bezpieczeństwie danych, traktuj RAID jak jeden z elementów układanki. Dodaj do tego automatyczne kopie zapasowe, monitoring i zdrowy rozsądek – wtedy możesz spać spokojnie.
Bo kiedy RAID zawodzi, to często już za późno.
